Comments 1

  1. chcialam tylko dodac ze ciezko jest mi samej ocenic z jaka intensywnoscia cwiczylam,w tym treningu to po pierwszym cwiczeniu juz bylam skonana,ciezko bylo naprawde pot sie lal po czole i najbardziej to cierpialy moje rece dopiero w trzecim secie zauwazylam ze juz jest lepiej tzn lzej,2 pierwsze sety to byla „mordownia”