Najgorsza w ćwiczeniach jest stagnacja.
Ćwiczysz cały czas to samo, dzień za dniem – pomyśl czy nie nudzi Cię ta rutyna?
Zerwałaś sie z kanapy i zaczęłaś intensywnie ćwiczyć we własnym livingroomie. Czy jesteś pewna że wszystkie ćwiczenia robisz poprawnie?
Nie ma nic gorszego niż nabawienie się kontuzji i unieruchomienie się na kilka dni, tygodni czy miesięcy.
Wystarczy że poświęciśz kilka minut na technikę i wtedy poprawne wykonywanie ćwiczeń wejdzie Ci w nawyk.
Wszyscy wiedzą, że domy buduje się od fundamentów, nie od dachu. W fitnessie twoim fundamentem są mięśnie. Do budowy ich potrzebujesz ćwiczeń z obciążeniem (nie tylko własnego ciała), których wiem z mojego wieloletniego doświadczenia, że się boisz i unikasz.
Naprawdę jeżeli chcesz zmienić swoją sylwetkę np. wysmuklić i ujędrnić nogi, nadać ramionom ładniejszego kształtu czy wyszczuplić talię – wystarczy popracowac nad zmianą proporcji ciała. Jeśli np. masz szeroką talię i zbyt wąskie ramiona powinnaś w swoich treningach dodatkowo wykonywać ćwiczenia na lekką rozbudowę barków (w szczególności mięśni naramiennych) Nadasz im ładny kształt i spowodujesz, że talia optycznie będzie wyglądała szczuplej. Ćwicząc mięśnie klatki piersiowej np. wykonując pompki czy trening z hantlami spowodujesz, że mięśnie które podtrzymują Twój biust się wzmocnią. Ćwicząc systematycznie z obciążeniem (2-3 razy w tygodniu) wzmacniasz swoje mięśnie i jesteś w stanie wykonać ćwiczenia, które być może były dla Ciebie trudne. Ćwiczenia plank (deska), czy boczny plank gdzie utrzymujesz swoje ciało na ramieniu, wymaga silnych mięśni, nie tylko ramion ale też pleców, brzucha i nóg.
SILNYCH – NIE ZNACZY DUŻYCH!