Jak możesz być silna i fit, jeśli twój szkielet jest słaby…?

Miałam może z 10 lat, kiedy dostałam pierwsze łyżwy figurowe – śmigałam na nich po ulicach, zamrożonych kałużch i po cudnie ubitym twardym śniegu. Zjeżdżałam też na nich z najwyższej góry pod lasem. Wszyscy tam się zbierali: z nartami, sankami i super-śliskimi podeszwami. Zimy były wtedy potężne i ta góra była zawsze mocno oblodzona – przy każdym zjeździe „na łeb i szyję” adrenalina skakała, jak szalona, a wiatr świszczał w uszach (no bo kto by nosił czapkę?)

Gdy teraz to sobie przypominam, to nie wiem, jakim cudem przeżyłam naprawdę ? Biorąc pod uwagę fakt, że nikt wtedy, o ile dobrze pamiętam nie używał żadnego zabezpieczającego głowę kasku ?? Prawdziwy hardcore albo szaleństwo, jak kto woli ?

40 lat pózniej, gdy stuknęło mi 50, postanowiłam będąc w Krakowie, wybrać się na lodowisko. Nawet mi do głowy nie przyszło, że mogę się uszkodzić, połamać. W tyle głowy miałam przeświadczenie, że skoro trenuję z obciążeniem i jestem strenght coachem z zawodu, to zasadniczo mogę wszystko ?

Z lodowiska wyszłam oczywiście cała, poobijana, ale w jednym kawałku i z siniakami na dupie, które zmieniały kolory z dnia na dzień ? Nie piszę o tym wszystkim dlatego, że ogarnęła mnie jakaś jesienno -zimowa nostalgia, ale dlatego, że zdałam sobie sprawę, że NIKT nie myśli o stanie swoich kości! NIKT! Ja pomyślałam o nich dopiero teraz po menopauzie. Wychodząc na lodowisko w wieku: 50 lat miałam tą świadomość, że ćwiczenia z obciążeniem w jakimś sensie uchronią mnie przed potencjalnym złamaniem, ale 100% – owej pewności nie miałam. Trening z obciążeniem jest POTRZEBNY! Nie tylko po to, by dobrze wyglądać i wystepowac w bikini-show, ale po to, by mieć MOCNE KOŚCI! Ale kto o tym tak naprawdę myśli?

Niedawno miałam robione badanie DEXA całego ciała (badania gęstości kości) – zrobiłam je z absolutnej ciekawości – chcę na własnej skórze (kościach?) przekonać się, jak to będzie u mnie wyglądało za np.10 lat i czy to w jaki sposób trenuję odpłaci mi się w przyszłości, bo … Jak możesz być silna i fit, jeśli twój szkielet jest słaby…? ?

Większość osób osiąga szczytową masę kostną w wieku od 25 do 30 lat. Nasze ciała są w ciągłym procesie absorbowania starych i budowania nowych kości – są w stałym stanie przebudowy!
Przez całe życie nasze ciało nieustannie usuwa starą kość i zastępuje ją świeżą. Mówiąc inaczej:

100% szkieletu zostaje wymienione w pierwszym roku życia. Do około 40 roku życia wszystkie kości są wymieniane na nowe. Jednak już po 40 – tce proces ten zwalnia. Na tym etapie życia musimy zacząć poważnie myśleć, w jaki sposób to zminimalizować. Ważna jest:

– odpowiednia dieta (ilość wapnia: 1000 mg) i witaminy D (1000 jm)
– odpowiednie ćwiczenia fizyczne, które UTZYMAJĄ NASZĄ MASĘ MIĘŚNIOWĄ, BO TO ONA WZMACNIA I UTRZYMUJE TWOJE KOŚCI I ZAPOBIEGA UPADKOM! ??

Aby zrównoważyć potencjalną utratę kości / osteoporozę, trenuj siłowo ?? dwa lub trzy dni w tygodniu!

Często zadawane przez kobiety pytanie: Czy dla wzmocnienia kości wystarczy bieganie?

NIE! Bieganie nie jest wystarczające – zwłaszcza po 30 roku życia!
Bieganie może spowolnić straty, ale do utrzymania procesu odbudowy kości potrzebny jest większy, wielopłaszczyznowy stres – trening siłowy ?? bo … Jak możesz być silna i fit, jeśli twój szkielet jest słaby…?

I jeszcze cos bardzo ważnego: młode dziewczyny, które nadmiernie ćwiczą w celu zmniejszenia wagi ciała narażają się na zmiany hormonalne, które skutkują zatrzymaniem miesiączki. Ta utrata estrogenu może powodować utratę kości właśnie w tym okresie w którym, młode kobiety powinny zwiększać swoją szczytową masę kostną ? 

Biker Medium

Comments 2